Dziś jest "dzień dobroci" dla mnie :). Rozwiozłam dzieci do babć. Po jednym do każdej. A sama całe przedpołudnie spędziłam w salonie fryzjersko-kosmetycznym. Mam nową fryzurkę, nowy kolor (tutaj niestety bałam się zaszaleć i pozostałam przy tym kolorze co zwykle) i całkiem nowiutkie czerwone paznokcie! Dzień zaliczam do udanych. Wszystko bardzo mi się podoba. I chyba pokocham groupona. Za 3 godziny relaksu i przemiany zapłaciłam 58zł. Wszystko w bardzo miłej atmosferze, przy kawce/herbatce/wodzie. Rewelacja! Ponieważ dzieci świetnie się bawią i nie tęsknią
(podobno) to pozbieramy je dopiero wieczorem. Mamy wolną chatę :). Tzn na razie ja mam, bo mąż jeszcze w pracy.
no to super, każdej z nas takie dni się należą... pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZapłaciłaciłaś bardzo mało. Dobrze jest czasem tak sobie zaszalec. Tez by mi sie przydało.
OdpowiedzUsuńJa też tak chcę!!!!
OdpowiedzUsuńto musiał być na prawdę dobry dzień na szaleństwa!
OdpowiedzUsuń