środa, 5 grudnia 2012

Przedawkowałam?

Bardzo lubię kawę. Od kilku lat mam ekspres ciśnieniowy i chętnie go używam. Nie jakiś tam na kapsułki pseudoekspres tylko taki, który robi prawdziwą kawę. Piję 1-2 takie kawki dziennie. Koniecznie z mlekiem. Lubię też kawę rozpuszczalną. Oczywiście koniecznie też z mlekiem i bez cukru. Ale kawę rozpuszczalną traktuję jak kakao. Piję do śniadania i czasami w ciągu dnia zamiast herbaty, za którą nie przepadam. Wczoraj byłam u rodziców i wypiłam tam taką kawę parzoną wrzątkiem. Też lubię i wypiję z mlekiem. Zwykle nie liczę sobie filiżanek wypitych w ciągu dnia.
Po południu zaczęłam źle się czuć. Najpierw bolała mnie głowa. Po tabletce trochę przeszło. Ale cały czas miałam jakieś zawroty głowy, trochę mnie mdliło. Trochę czułam jakbym była głodna a to na pewno nie była prawda. Trudno mi się oddychało. Miałam wrażenie, że moje serca momentami się zatrzymuje a momentami bije jak szalone aż czułam łomotanie w klatce piersiowej. Nie wiedziałam co jest grane. Leżałam na łóżku i bałam się zasnąć. Leżałam i pomyślałam sobie, że chyba przedawkowałam kawę. Poza fusiarą u mamy wypiłam jeszcze chyba 3 filiżanki kawy z ekspresu i ze 2 kubki rozpuszczalnej. Po takim wniosku trochę się uspokoiłam i zasnęłam. Dzisiaj jest wszystko OK. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że kawa ma jakikolwiek wpływ na mnie. Piję, bo lubię a nie po to, by się np. pobudzać. Zresztą nigdy nie zaobserwowałam u siebie objawów picia kawy. Byłam przekonana, że działanie kofeiny to lipa i chwyt marketingowy. Chyba jednak nie do końca tak jest.

PS Zatęskniłam za blogiem.....

8 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci tego ekspresu! Już kilka razy zabieraliśmy się do kupna, ale to takie drogie....a tańszego nie chcemy, innego. Tylko taki, który sam zmieli i mleczko spieni....Kiedyś to marzenie się spełni. U mnie o przedawkowanie też nie trudno. Ale teraz się pilnuję, od nie dawna nie karmię piersią i dopiero zaczynam pić tak konkretnie kawkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam takiego wypasionego ekspresu. Tylko zwykły ciśnieniowy kolbowy. Kawkę sama mielę a mleczko spienia się w nim ręcznie. Jak kupowaliśmy parę lat temu to nie miałam pojęcia o ekspresach. Teraz może wybrałabym inny ale z tego i tak jestem zadowolona.

      Usuń
    2. Kawkę i tak masz pewnie pyszną!

      Usuń
  2. Mam bardzo niskie ciśnienie i zdarza mi się również przedawkować . Drzą mi ręce, zimne poty zlewają mnie w sekundzie i to łopotanie serca... koszmar
    herbata rónież podnosi ciśnienie, więc ostatnio częsciej delektuję się właśnie nią
    eksperyment-przemijania.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Herbata mnie nie przekonuje. Jeszcze nie znalazłam takiej, która by mi smakowała.

      Usuń
  3. my mamy taki full wypas w postaci ekspresu w pracy, wypijam dwie kawki w ciągu dnia i to mi wystarcza, w domu już nie piję... z każdą używką trzeba uważać więc z kawa tez, pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam uważać. Tzn liczę filiżanki i nie przekraczam 1 czasami 2. I mam problem, bo coś pić trzeba, do herbaty muszę się przymuszać, a samą wodę to ile można pić....

      Usuń
    2. a ja właśnie wodę piję, gazowaną, a co?!

      Usuń