poniedziałek, 4 lutego 2013

Ciekawy weekend

Oj działo się u nas w ten weekend. Mąż zaprosił 2 pary naszych przyjaciół na swoje "okrągłe" urodziny. Urodziny wypadały w tygodniu, ale imprezkę zrobiliśmy w sobotę. Co roku nie obchodzimy urodzin. Wpadają tylko na kawkę rodzice, ale w tym roku to były wyjątkowe urodziny. Następne takie dopiero za 10 lat :-). Rodzice też byli zaproszeni i uzbierało się kilkanaście osób wliczając nas i dzieci. Troszkę się napracowałam, bo chciałam wszystko przygotować. Pierwszy raz spróbowałam nawet zrobić tort. I wszystko wyszło super. Z tortu byłam dumna. Sałatki, sernik, śledziki - wszystko poznikało ze stołu. Warto było. Kiedyś lubiłam przygotowywać wszystko sama. Potem brakowało czasu i było wszystko gotowe ze sklepu. A teraz sobie znowu "poszalałam".
Jak sobie umyśliłam tak też zrobiłam i kupiłam bilety do teatru. Byliśmy na sztuce wczoraj. Rewelacja! Sztuka wyśmienita! Gra aktorów wybitna! 3 główne role grali aktorzy dobrze wszystkim znani z telewizji :-). Była pełna sala, dużo śmiechu i oklasków. Aż żal było wychodzić... Fajnie byłoby co jakiś czas wyrwać się do teatru. Żebyśmy tylko w tym zabieganiu o tym nie zapomnieli.
Na ten tydzień jestem więc pozytywnie naładowana.

2 komentarze:

  1. BEKAT...
    nie umiem słowami wyrazić radości, którą mam w sercu po tym, co przed chwilą przeczytałam :-)))))))
    Dziękuję Ci za Twój ruch! Za Twoje "szaleństwo" kulinarne także. I gratuluję, że udało się wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Do ideału daleko ale jest w miarę OK.

      Usuń